sobota, 29 października 2011

42.

Dziś kolejna wersja koczka, tym razem na karbowanych włosach. Karbowanie rzecz jasna dzięki wieczornemu zaplataniu warkoczyków :)


pofalowane włosy w słońcu wyglądają jeszcze jaśniej!


No. i to by było na tyle. Na weekend wracam do domu.

Pozdrawiam!

piątek, 28 października 2011

41.

Żadnych włosów, żadnych pazurków, ale za to flądra!! Wypchana, piękna i 100% handmade przeze mnie i koleżankę z roku :) Bo kto powiedział, że zajęcia mają być nudne :P

 Patrzcie i podziwiajcie! :D


z fleszem, widać jak sie pięknie błyszczy! :D

bez flesza

Nie mam pojęcia co ja z tym zrobię!

czwartek, 27 października 2011

40.

To ostatnio mój ulubiony hairstyle :) Koczek bardzo prosty, włosy nieco podtapirowane, a "grzywka" osobno przypięta i nieco uniesiona :) Enjoy!

prawy profil

lewy profil

pseudogrzywka od góry

koczek ;]

naturalne pasemka :P
Paznokcie na razie dalej są żółte, planuje zrobić na weekend czerwone. A potem... muszę wymyślić jakiś jesienny wzorek, gdyż mam plan wziąc udział w konkursie u Kleopatre :) Przy okazji jak najbardziej polecam jej blog!   http://kosme-tiki.blogspot.com/  Muszę dodać do listy po prawej stronie :)
Może też weźmiecie udział w jesiennym konkursie? :)

niedziela, 23 października 2011

39.

Żółte, skrócone i znów kanciaste :)


Pieczątki, piegi, lakier z brokatem...

I mój ulubiony utwór Queen:
In the lap of Gods...revisited <3

Aha! Zapomniałabym! Oto sernik trójczekoladowy, który zrobiłam na umilenie weekendu, enjoy!



Przepyszne!! Przepis pochodzi ze strony www.domowe-wypieki.pl

poniedziałek, 17 października 2011

Notka trzydziesta ósma.

Błotnisty brąz :), rozświetlajacy lakier, złote pieczątki i cyrkonie :)


 
figa bez maku :)
Ktoś ma jakiś skuteczny sposób na czkawkę? bo męczy mnie już pół dnia...





A tak na rozruszanie Queen :)

Miłego wieczoru! A ja biorę się za naleśniki czekoladowe z nutellą :)

piątek, 14 października 2011

Notka trzydziesta siódma.

Weszłam w posiadanie takiego oto pięknego lakieru miss sporty. Kolor wg mnie fuksja :) Cudo! Lekko przyozdobiłam srebrnym brokatem oraz kolorowym lakierem brokatowym essence, który generalnie bardzo sobie chwalę :) a specjalnie dla Macka: the ring!!! :D Zdjęcia są świeże, jednakże lakier już 5-dniowy :) stąd przytarty kolor na końcach i odrościk delikatny u nasady. Skóra jak zwykle sucha :P



  Pozdawiam,
świeżo upieczona narzeczona :)

niedziela, 9 października 2011