Żółte, skrócone i znów kanciaste :)
Pieczątki, piegi, lakier z brokatem...
I mój ulubiony utwór Queen:
In the lap of Gods...revisited <3
Aha! Zapomniałabym! Oto sernik trójczekoladowy, który zrobiłam na umilenie weekendu, enjoy!
Przepyszne!! Przepis pochodzi ze strony www.domowe-wypieki.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz