niedziela, 15 września 2013

192.

No wreszcie troszkę czasu na blogowanie ;) Prezentuję dziś rurki z kremem! Przepis pochodzi z bloga Mniam-mniam. Do wykonania niezbędne są foremki:

foremki o dł. 7 i 12 cm

Wybaczcie jakość zdjęć - słabą, ale to zdj. z telefonu.


RURKI Z KREMEM
ciasto:
0,5 kg mąki (pszennej/tortowej)
250g masła/"Kasi"
250g kwaśnej gęstej śmietany (u mnie 18%)
szczypta soli

Z podanych składników zagniatamy ciasto. Zawijamy w folię spożywczą i na godzinkę do lodówki (w moim przypadku była to cała noc, tak wyszło ;) ). Foremki smarujemy z zewnątrz (co chyba oczywiste) masłem/margaryną. Po wyjęciu ciasto rozwałkowujemy cienko (2-3mm), lekko podsypując mąką. Ciasto kroimy na paski 2-3cm szerokości, muszą mieć kilkanaście cm długości, sami się przekonacie ile trzeba, żeby owinąć foremkę. Tak więc paski ciasta nawijamy na rurkę od jej cieńszego końca, nieco po skosie, żeby były też estetyczne te nasze rureczki :) Wierzch obtaczamy w cukrze, ale tylko z jednej strony. Nawinięte rurki układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia i pieczemy w 200-220st.C przez ok.12-15min, aż się ładnie zazłocą :) Z podanej porcji wychodzi 40-60 rurek, w zależności od wielkości użytych foremek i grubości, na jaką rozwałkujemy ciasto.

krem:
2 żółtka
1 cukier waniliowy
1 szklanka cukru
1 szklanka mleka
2 łyżki mąki ziemniaczanej
1 kostka masła/"Kasi"
spirytus do smaku

Żółtka zmiksować z mlekiem, dodać cukry i mąkę, wszystko dobrze wymieszać i ugotować gęsty budyń. Po jego wystudzeniu (pod kołderką z folii spożywczej, żeby uniknąć kożuszka) utrzeć z kostką masła/"Kasi", żeby nie zostały maślane grudki! Na koniec dodać spirytus do smaku i nadziać szprycą rureczki :) Polecam najpierw wetknąć nieco kremu w cieńszy koniec, a potem dopełniać z drugiej strony. Najlepiej też nadziewać bezpośrednio przed podaniem, żeby nie rozmiękły od zbyt długiego leżakowania w lodówce, bo własnie tam krem powinien być przechowywany.
Z podanych składników krem nie starcza na wszystkie rureczki... Resztę wypełniłam ubitą śmietaną i też były dobre :)
Wszystkim domownikom i gościom moje rureczki bardzo smakowały, są na prawdę ge-nial-ne! A kalorie..? Kto by tam liczył :P

Smacznego!

przed upieczeniem
upieczone rureczki
gotowe rurki z kremem! :)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz