Zdumiewa mnie ilość dodawanych postów ostatnimi czasy ;) Dziś prezentuję paznokietki. Skośny różowy frencz z cekinkami i jakimiś innymi bzdurami. Trochę się trzeba nadziubać przy takim manikiurze, ale efekt warty zachodu.
W Krakowie od rana sypie. Zima w końcu! Nie żebym za śniegiem przepadała, ale drzewa pod blokiem już pąki puszczały, więc może teraz sie opamiętają :P
Miłej niedzieli :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz