sobota, 21 stycznia 2012

57.

Sesja się zbliża..... Więc łapie mnie bezsenność w nocy, a senność za dnia :P Ale ten okropny czas umila mi hiacynt :) Rósł jak oszalały i dalej rośnie. Oto zdjęcia dzień po dniu. Widać różnice :)





Odziwo kot go nie zjadł :P Teraz jeszcze zdjęcie paznokietków ze świąt. 

na dokładkę włosy, jakość słaba, wiem, telefonem zrobione :P






Nic nie upieklam na ten weekend i wręcz czuję się z tym nieswojo :P No ale cóż, trzeba się uczyć :P

Miłego weekendu :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz