wtorek, 29 października 2013

203.

Troszkę mi pazury odrosły, więc wrzucam kilka fotek. Tym razem postawiłam na czerń. Nie wiem czemu wcześniej stroniłam od tego koloru, przecież jest taki elegancki!
Mam czarny lakier z Miss sporty, z szerokim pędzelkiem. Oczywiście problem z każdym lakierem jest jeden: ścierające się końcówki. Już kiedyś pisałam, jak sobie z tym poradzić - użyć brokatu ;) Przy okazji nieco złagodziłam czerń złotem (naciapałam złoty brokatowy lakier gąbeczką na same końcówki), końcówki się nie ścierają tak mocno, a jakby co, to gąbeczką robię poprawki i wygląda to bardzo estetycznie. Całość pokryłam moim ulubionym ostatnimi czasy top coatem, również z miss sporty: nail expert. Taki niby przezroczysty, a niby z fioletową poświatą.






Żeby uniknąć przebarwień płytki paznokcia, jako bazy użyłam jednej warstwy beżowego lakieru.

Pozdrawiam! :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz